Afryka dawno odkryta. Tunezja - Kartagina, Sidi Bou Said, Tunis - Cz. II

Jak już wiecie, podróż do miejsc wymienionych w tytule była częścią wycieczki fakultatywnej, którą wykupiliśmy u naszego rezydenta. Wiązało się to z tym, że do wszystkich miast byliśmy przewożeni autokarem, dlatego nie martwiliśmy się transportem. Jednak dużym minusem było szybkie tempo zwiedzania, które pozbawiało nas możliwości zatrzymania się w wybranym przez nas momencie. Teraz, kiedy już podróżujemy na własną rękę, wiemy jak ogromną wartość ma właśnie tego rodzaju wolność :) 




Kartagina

Pierwszym punktem wycieczki było miasto, powstałe w IX w. p.n.e. Jak może pamiętacie z lekcji historii, niegdyś toczyły się na jego terenie zaciekłe walki, ale dzisiaj panuje tam spokój, zaburzany jedynie przez zwiedzających turystów. 




Zwiedzanie opustoszałego, antycznego miasta jest też doskonałą okazją do podziwiania panoramy Tunisu, rozciągającej się u stóp Kartaginy.







Pośród ruin znajduje się Katedra św. Ludwika zbudowana na cześć jednego z francuskich królów, a także Muzeum Kartaginy, w którym możemy oglądać liczne eksponaty, opowiadające niemą historię tego miejsca...


Katedra św. Ludwika
Wejście do Muzeum
Wśród zabytków możemy oglądać m.in naczynia, inskrypcje, sarkofagi, odtworzone mozaiki oraz makiety dawnej Kartaginy.















Obowiązkową częścią wycieczki są także pobliskie Termy Antoniusza, słynące niegdyś ze swojej wielkości. Niestety, do dnia dzisiejszego zachowały się tylko pozostałości tej imponującej budowli.








Spacerując pośród ruin, wciąż wywierających duże wrażenie, można jedynie wyobrazić sobie jak ogromna i misterna była to konstrukcja.




Sidi Bou Said


Drugim punktem programu była niebiesko-biała, urokliwa wioska położona niedaleko Kartaginy. Swoją malowniczość zawdzięcza bajkowym domkom o białych ścianach, niebieskich dachach oraz pięknie zdobionym drzwiom i okiennicom. 





Mimo, że budynki są zamieszkałe przez tunezyjskie rodziny, obok nich toczy się też rozbudowane życie turystyczne. Nieopodal domów, mieszczą się liczne stragany, przy ktorych nie ominie Was przyjemność targowania, a w trakcie spaceru niejednokrotnie zostaniecie zaczepieni przez tamtejsze dzieci, próbujące wręczyć Wam (sprzedać) kwiaty.



Jako, że Sidi Bou Said położone jest na wzniesieniu, rozpościera się stamtąd piękny widok na morze Śródziemne i tamtejszy port. 




Większość zdjęć oddaje jedynie namiastkę klimatu, który można poczuć w miasteczku. Aby cieszyć się nim w pełni, trzeba po prostu tam być - objąć wzrokiem całą perspektywę tego bajkowego miejsca. 


Tunis

W 2011 roku wiele krajów muzułmańskich, włączając Tunezję, przechodziło rewolucję ustrojową. W telewizji często spekulowano, czy wyjazd do tych miejsc jest bezpieczny. Z doświadczenia, możemy zapewnić, że w typowo turystycznych rejonach buntowniczne nastroje mieszkańców nie były wtedy odczuwalne.

Jednak podczas naszej wycieczki do stolicy Tunezji, byliśmy blisko wydarzeń, których nie wspominamy najlepiej. Do dzisiaj nie wiemy, dlaczego organizatorzy zdecydowali się na wjazd do Tunisu, mimo trwających tam protestów i zamieszek. Stojące na każdym kroku oddziały wojsk, wyposażone w ostrą broń, sprawiły, że w głowie pozostał nam niezbyt pozytywny obraz miasta.

Niestety, nie możemy podzielić się z Wami zdjęciami z Tunisu, gdyż nasze zwiedzanie ograniczone zostało do minimum. Jest to dobry pretekst, żeby jeszcze kiedyś tam wrócić ;)



Komentarze

  1. Fajnie obejrzeć okiem kogoś innego niż swoim :) miłe wspomnienia

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty